Obsługiwane przez usługę Blogger.

Corbu - Polygon Forest



Mamy bardzo słoneczny weekend, który sprzyja słuchaniu dream popu. Dziś zatem aż dwie propozycje utrzymane w takim klimacie. Corbu poznałem dzięki znakomitemu remiksowi You & I Forever Jessie Ware - moim zdaniem najlepszemu, a nad tą piosenkę pracowały także takie tuzy jak Kidnap Kid czy SG Lewis. Teraz odkrywam ich solowy materiał i jestem pod wrażeniem. W skład tego zespołu wchodzi pięcioro muzyków. Obok masterminda grupy Jonathana Gravesa  w skład Corbu wchodzą Todd Hoellerman (bębny, klawisze), Amanda Scott (syntezator, perkusja), Julian Ferraldo (gitara, klawisze) i Brian Murphy (bas, klawisze). Nazwa pochodzi od sławnego architekta Le Corbusiera, i myślę, że dobrze reprezentuje to ambicje grupy.  Jest to psychodeliczny pop na najwyższym poziomie.Wokalne harmonie w niczym nie ustępują... jeśli nie idolom z lat sześćdziesiątych, to na pewno takim Temples, klimat jest podtrzymywany przez aranżację gitar. Myślę, że ten zespół zasługuje na znacznie większe zainteresowanie. Po dwóch EPkach, 8 sierpnia nakładem Big Picnic ukaże się debiutancki album - Crayon Soul.

Twitter https://twitter.com/corbucorbu
Instagram https://www.instagram.com/corbucorbu/


Brak komentarzy: